ŻEŃ SZEŃ NA WSZYSTKIE SCHORZENIA

Czy żeń-szeń w rzeczywistości może nam pomóc przy każdym możliwym schorzeniu? Wyróżnia się on wieloma właściwościami. Na pewno warto włączyć go w codzienną dietę, to też nie powinniśmy stosować go jako lekarstwo na każde możliwe schorzenie.
Żeń szeń z jednej strony może stanowić sposób zarobkowania wielu osób. Z drugiej nie powinniśmy lekceważyć jego wpływu na nasze zdrowie, bo może nam znacznie pomóc.
Występowanie
Żeń-szeń naturalnie pochodzi z Azji i Ameryki Północnej. Co niezwykle interesujące, sama roślina ma bardzo ciekawy kształt – przypomina nieco człowieka.
Trudności
Przez wiele lat żeń-szeń uważany był za jeden z najskuteczniejszych, dostępnych obecnie afrodyzjaków. Jego hodowla dostarcza jednak wielu trudności, a dojrzałość osiąga dopiero po 5-7 latach.
Żeń-szeń znajdziemy w wielu różnych suplementach diety w postaci tabletek, płynów czy też kapsułek. Zdarza się, iż wchodzi w skład herbaty bądź napojów izotonicznych. Dzęki niemu bardzo szybko poczujesz pobudzenie i zastrzyk energii. Na pewno warto się zainteresować włączeniem go do codziennej diety.
ANTYOKSYDANT SELEN Selen jest obecnie jednym z bardziej znanych antyoksydantów. Doskonale współgra, jeżeli chodzi o działanie, z witaminą E. Zwalcza wolne rodniki i sprawia, że nasza skóra jest piękniejsza, a ciało zdecydowanie bardziej witalne. W krajach, w których stężenie selenu jest zdecydowanie mniejsze, ludzie o wiele częściej cierpią na nadciśnienie, arteriosklerozę a także kłopoty związane z układem krążenia. Intersujące, że właśnie po ludzkim zdrowiu możemy łatwo poznać stan samej gleby.
Zmęczenie Ludzie mający za mało selenu bardzo często czują się zmęczeni i ospali, ich mięśnie odmawiają posłuszeństwa. Jeżeli nie ma żadnej innej obiektywnej przyczyny, to za ten stan rzeczy możemy obwiniać niedobór selenu.
Inne czynniki Niedobór selenu przejawia się także bezpłodnością w przypadku mężczyzn. To bardzo groźna przypadłość, dotykająca wielu panów nie dbających o zbilansowaną dietę. Brak selenu jest powiązany z wyższym ryzykiem wystąpienia nowotworu, przeróżnych deformacji w obrębie DNA. Tymczasem wystarczyłoby zwiększyć ilość tuńczyka w diecie!